Cały ten posrany świat jest poprzecinany bardzo drobniutką i wszedobylską siecią ploteczek, doniesień, obgadywań i plucia sobie do butów. Rzucisz na lekcji osobie A niezobowiązującą uwagę o nieobecnej osobie B, a popołudniu dostajesz wiadomość, że nie dość, że osoba B wie wszystko od osoby A, co o niej powiedziałaś, to jeszcze oskarża cię o obgadywanie. No halo, o co chodzi? To już nie można rzucić jednej uwagi pod czyjąś nieobecność, bo zaraz wytwarza się wielka awantura. Czasami to ja już nie wiem, czy jak coś komuś powiem, to kto to komu przekaże, wyszepcze do uszka, poskarży, wykrzyczy, cokolwiek. I jak tu mieć zaufanie do ludzi, skoro masz cały czas wrażenie, że rozmawiają o twoich sekretach i problemach ze wszystkimi dookoła. A najlepsze jest połączenie, kiedy przyjaźnisz się z kim, kto jest również przyjacielem osoby, z którą jesteś pokłócona i się nienawidzicie. TO jest dopiero skifa. Nie masz zupełnie pojęcia, co oni o tobie gadają. SIEĆ KŁAMSTW, ot co. Boję się powoli wychodzić z domu, serio. Mam nadzieję, że moi szpiedzy to czytają xo xo.
Don't be sad because of people, they will all die. Ale wiesz że rozumiem, przynajmniej częściowo (u mnie już nie ma plot, jakos ludzie na japo się w to nie bawią) ale jak pomyślę, jaki syf zostawiłam, za sobą </3333 A on się nie chce odczepić, a jak mam go odczepić, skoro za nim pójdzie ktoś kogo nie chce odczepiać. haha?
OdpowiedzUsuńJoyJuly
Zastanawiałam się dłuższą chwilę, dlaczego Julita podpisała się Anonimowy Jan. W końcu zrozumiałam.
OdpowiedzUsuńZiom, u nas jest 200 osób na roku i wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich. A jak nie chcę, żeby wiedzieli, to trzymam język za zębami, bo znam konsekwencje.
ANONIMOWY JAN <3 HAHAHAHAAH
Usuńja już przestaję mówić cokolwiek ludziom, bo moja reputacja leci na łeb na szyje
I słusznie, bejb. ;*
Usuń